Wyścig ślimaków, czyli 10 najwolniejszych aut z salonu
Kategoria: ciekawostki
- 06 sie 2021“Gdy się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy” - to dewiza poniższych aut. Okazuje się, że producenci wciąż wypuszczają na rynek samochody, które do osiągnięcia magicznej setki potrzebują kilkunastu sekund.
Wiadomo, że więcej frajdy daje porównywanie najszybszych samochodów świata, jednak dziś zrobimy coś na opak. Przedstawimy najwolniejsze samochody, które można obecnie kupić na rynku. Brzmi ekscytująco?
Najwolniejsze samochody na rynku - kto je kupuje?
Samochody stają się coraz szybsze. Dziś nawet najsłabszy kompakt przyspiesza do setki kilka sekund szybciej niż jego odpowiednik sprzed 20 lat.
Wystarczy spojrzeć na Golfa II z silnikiem 1.0 45 KM - przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 21,9 s i prędkość maksymalna 137 km/h. Dziś aż tak powolnych aut nie spotkamy, choć zwycięzca rankingu bardzo się starał. ;)
Rozwija się technika, drogi stają się coraz lepsze, więc producenci serwują nam coraz szybsze auta - świat pędzi do przodu. Kto więc kupuje najwolniejsze samochody?
Okazuje się, że najwolniejsze samochody mają też zalety, które przyciągają klientów. Jakie? Właściciele takich aut chwalą sobie:
- niską cenę zakupu,
- mniejszą ochotę na przekraczanie prędkości, a więc mniej mandatów
- niskie koszty serwisu
- to, że inni kierowcy nie irytują wolną jazdą
- niższe zużycie paliwa (choć nie zawsze)
Wady najwolniejszych samochodów:
- nudna jazda
- problemy z odsprzedażą
- problemy z wyprzedzaniem
- trudności przy włączaniu się do ruchu
Naszym zdaniem zawsze lepiej mieć zapas mocy pod maską. Szybkim samochodem można jechać powoli, ale wolnym samochodem nie da się jechać szybko.
Sprawdźmy zatem, które auta na polskim rynku przyspieszają do setki w iście ślimaczym tempie.
10. Ford Fiesta 1.1 (75 KM), 0-100 km/h: 14,5 s, v max: 165 km/h
Fiesta mk8 debiutowała w 2017 roku na targach w Genewie. Kierowcy chwalą ją za dobre prowadzenie. W wersji z trzycylindrowym silnikiem benzynowym 1.1 l o mocy 75 KM przyspiesza do setki w 14,5 sekundy. Zdecydowanie warto dopłacić do mocniejszej, 100-konnej jednostki EcoBOOST.
9. Toyota Yaris 1.0 VVT-i (72 KM), 0-100 km/h: 14,6 s, v max: 160 km/h
Bazowy silnik Yarisa to dobra propozycja, ale tylko dla kursantów nauki jazdy. Zwykły kierowca może tu odczuwać brak kopa - 14,6 sekund do setki to wynik niezbyt imponujący. Trzycylindrowy silnik spala średnio ok. 5,6 litra na 100 km.
8. KIA Picanto 1.0 DPI (67 KM), 0-100 km/h: 14,8 s, v max: 158 km/h
Hyundai i10 1.0 MPI (67 KM), 0-100 km/h: 14,8 s, v max: 156 km/h
Te bliźniacze auta zapewniają całkiem dobre prowadzenie, lecz słabe osiągi. Trzycylindrowce zawodzą pod względem dynamiki - pierwsza setka pojawia się na liczniku dopiero po 14,8 sekundy. By w miarę sprawnie jeździć, trzeba utrzymywać wysokie obroty - nawet ponad 3000 obr./min. Wtedy jednak auta przestają być już oszczędne - przy dystrybutorze okaże się, że mamy auto i wolne, i paliwożerne.
7. Seat Ibiza 1.0 MPI (80 KM), 0-100 km/h: 15,3 s, v max: 174 km/h
VW Polo 1.0 MPI (80 KM), 0-100 km/h: 15,5 s, v max: 171 km/h
Skoda Fabia 2022 1.0 MPI (80 KM), 0-100 km/h: 15,5 s, v max: 179 km/h
Na 7. miejscu kolejne auta miejskie - z tym samym silnikiem i od tego samego koncernu. Dlatego wylądowały na tym samym miejscu. Mowa tu o modelach Polo, Ibiza i Fabia koncernu Volkswagen.
Każdy z nich ma benzynowy silnik o mocy 80 KM, a więc o 13 KM więcej niż Hyundai i KIA. Różnica w liczbie koni nie przekłada się jednak na lepsze osiągi, jest wręcz odwrotnie. Maluchy Volkswagena rozpędzają do setki w iście żółwim tempie, osiągając czas ok. 15,5 sekundy.
Jak zwykle, polecamy dopłacić do mocniejszych, turbodoładowanych silników TSI o mocy 95 KM. Z nim pod maską auta przyspieszają do setki w ok. 10,5 s, a więc o 5 sekund szybciej. Różnice w cenach to ok 3000 zł, więc raczej nie ma się nad czym zastanawiać.
6. Skoda Fabia 2021 1.0 MPI (60 KM), 0-100 km/h: 16,6 s, v max: 158 km/h
M 93 / wikimedia commons / cc by-sa 3.0 de
Wciąż dostępna w sprzedaży, Fabia poprzedniej generacji z silnikiem 1.0 MPI o oszałamiającej mocy 60 KM potrafi dotoczyć się do setki w 16,6 sekundy. Jeśli zapakujemy auto kilkoma osobami, wynik ten stanie się jeszcze bardziej dramatyczny.
Osoby, które zdecydują się na ten silnik, nie będą też zadowolone z kultury pracy ani zużycia paliwa na poziomie 6,7 l (wg. producenta 5,7 l).
5. Dacia Sandero 1.0 SCe (67 KM), 0-100 km/h: 16,7 s, v max: 158 km/h
Alexander Migl / wikimedia commons / cc by-sa 4.0
Dacia Sandero z każdą kolejną generacją słabła. W pierwszej najsłabszy silnik rozwijał 75 KM (1,2 l), w kolejnej również 75 KM (1,2 l) (lecz ze słabszym momentem obrotowym), w następnej 73 KM (1,0 l), a w najnowszej generacji mamy do czynienia z jeszcze słabszym silnikiem o mocy 67 KM.
Moment obrotowy wynosi tu 95 Nm przy 3600 obr./min. Sprint do setki potrwa więc… 16,7 sekundy. Aż strach pomyśleć o wyprzedzaniu.
4. Renault Clio 1.0 SCe (65 KM), 0-100 km/h: 17,1 s, v max: 160 km/h
Renault Clio to ta sama platforma, co Dacia Sandero (a raczej na odwrót). Clio może być “napędzane” bliźniaczym silnikiem, jednak o 2 KM słabszym. W rezultacie dostajemy tu przyspieszenie do setki przekraczające 17 sekund.
Każdy manewr wymagający dynamicznego przyspieszenia należy więc dobrze przemyśleć.
3. VW Caddy 2.0 TDI (75 KM), 0-100 km/h: 17,9 s, v max: 157 km/h
Co prawda Caddy nie został stworzony do szybkiej jazdy, jednak decydując się na wersję z tym silnikiem, będziemy drżeli przed każdym wjazdem na autostradę. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa tu aż 17,9 sekundy.
Większość osób decydujących się na Caddy’ego przewozi nim rzeczy - dysponujemy tu ładownością do 750 kg. Jakie osiągi uzyskamy po załadowaniu bagażnika? Mówiąc łagodnie, słabe. Naprawdę trudno uzasadnić wybór akurat tej jednostki do tego auta.
2. Łada Niva Travel 1.7 (80 KM), 0-100 km/h: 19,0 s, v max: 140 km/h
Dgeise / wikimedia commons / cc by-sa 4.0
Tani i prosty samochód terenowy - czy jednak 69 900 zł za gołą Nivę to tanio? Dla zwykłego kierowcy może nie, ale dla kogoś, kto potrzebuje prawdziwej terenówki - kto wie?
Oceńcie sami. Łada reklamuje to auto jako idealne na bezdroża. Mamy tu stały napęd na obie osie i reduktor. Niva Travel może brodzić w wodzie do 0,5 m.
Jeśli chodzi o auta terenowe (nie SUV-y), to trudno szukać tu konkurencji. Poruszanie się tym autem po drogach publicznych nie będzie jednak dużą przyjemnością. 80-konny silnik rozpędza je do 100 km/h w 19 sekund.
1. Dacia Spring napęd elektryczny (44 KM), 0-100 km/h: 19,1 s, v max: 125 km/h
Najwolniejszy samochód w rankingu, a zarazem najtańsze na rynku auto elektryczne. Ceny Dacii Spring startują od 76 900 zł.
To samochód typowo miejski - zasięg maksymalny wynosi ok. 225 km. Tytuł najwolniejszego samochodu na rynku zawdzięcza elektrycznej jednostce o mocy 44 KM. Dzięki niej sprint do 100 km/h trwa… 19,1 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 125 km/h, więc na pewno nie dostaniemy mandatu za przekroczenie prędkości na autostradzie.
Na obronę Dacii można wspomnieć, że moment obrotowy 125 Nm jest dostępny przez cały czas, dzięki czemu w ruchu miejskim (do 70 km/h) auto zachowuje się dość… dynamicznie. Przy wyższych prędkościach odczuwamy jednak brak mocy.
Dzięki za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz przejchać się autem, które przyspiesza do setki nie w 19, a w 3,5 sekundy, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty przejazdów sportowymi autami po torach.