KTM X-Bow… „Ready to Race” – czyli rasowy bolid wyścigowy. (część 1)
Kategoria: Felietony
- 05 wrz 2018Więcej węgla niż stali.
Sam pomysł powstał już 2005 roku. Potem przyszedł czas na odważne szkice koncepcyjne auta. Potem plany dotarły do konstruktorów. Premiera nastąpiła bardzo szybko, bo w marcu 2008 roku, podczas trwania targów motoryzacyjnych w Genewie na świat przyszło pierwsze czterokołowe dziecko KTM-a, samochód niepokorny, odważny, wymagający od kierowcy sporych umiejętności… po prostu KTM X-Bow, auto przypominające i będące zarazem solidnym bolidem. Pierwszy egzemplarz, z pierwszej, limitowanej serii stu samochodów, którego produkcja ruszyła 16 czerwca, serii nazwanej Dallara edition zostało odebrane z fabryki w Grazu przez pierwszego klienta w dniu 5 sierpnia 2008 roku.
Projekt realizacyjny i koncepcyjny auta „popełnił” Garald Kiska wraz z Stefanem Pierer – KISKA Industrial Design z Salzburga. Swoją koncepcję budowy pojazdu oparli na pomyśle rodem z Formuły 1 lub 3, a więc centralnym lekkim elementem stał się 70-kilogramowy monocoque, do którego domontowywane są elementy napędowe, zawieszenie itd. Stąd słynne hasło wyświetlające się również podczas uruchamiania tego samochodu „Ready to Race”, czyli gotowy do wyścigu. Oczywiście to, co ma być lekkie i wytrzymałe musi być wykonane z „węgla”. Sprawy dotyczące mądrego przepływu powietrza dookoła auta powierzono w 2006 roku firmie Dallara, a więc specjalistom od Formuły 1. Firma pana Giano Paolo Dallary, ta sama, która wykonywała „aeorodynamikę” dla samochodów F1 – Scuderia Italia oraz dla Hondy, (Dallara to przecież producent najlepszych samochodów wyścigowych serii Formuły 3). Fachowcy z Włoch uzyskali bardzo dobry wynik dotyczący docisku aerodynamicznego zwanego z angielska „dawnforce” (przy 200 km/h auto generuje docisk tylnej osi rzędu 200 kilogramów). Nie kombinowano również z jednostką napędową, nie wożono „drewna do lasu”. Do roboty „zaprzęgnięto” dwulitrową, odporną, czterocylindrową jednostkę napędową TFSI rodem z Audi pogonioną turbosprężarką, cały zestaw uzyskiwał na początku 240 KM przy 5.500 obrotów, maksymalny moment 310 Nm pojawiał się już przy relatywnie niskich obrotach, rzędu 2.200. Dobrze dobrane sześciostopniowe przełożenie spowodowało zadowalającą, sporą elastyczność całego, niespełna 800- kilogramowego kompletu dobrze dobranych części KTM-a. „Zimne” hamulce firmy „Brembo” zatrzymywały auto z prędkości 100 km/h, którą KTM osiągał w 3,9 sekundy na odcinku 31 metrów. Jak się później okazało był to dobry początek, późniejszej wyścigowej kariery KTM-a X-Bow…
Takie były początki. Postaram się prześledzić dalszą drogę, którą przebył od roku 2008 słynny już na całym świecie KTM X-Bow.
18 grudnia 2007 zostaje podjęta decyzja o budowie dwóch aut spełniających warunki techniczne, przygotowujące KTM-a X-Bow do startów w GT4 European Cup. Do współpracy zostaje zaproszony doświadczony zespół wyścigowy Reiter Engineering. Na czele projektu staje słynny i doświadczony kierowca wyścigowy – Loris Bicocchi (między innymi tester takich aut jak Koenigsegg CCR i Bugatti Veyron. Bicocchi zajmuje się testowaniem zawieszenia, podwozia samochodu, zgrywaniem poszczególnych elementów, układów.
W pierwszym kwartale 2008 roku zostają przeprowadzone testy z oponami semi-slick, zawieszeniem auta, zostają przeprowadzone również testy zderzeniowe wymagane przez organizację FIA do otrzymania stosownej homologacji wyścigowej (artykuł 258 a, dodatek do załącznika „J”).
Najpierw powstaje koncepcja wstępna o nazwie KTM X-Bow o roboczej nazwie „Race”. Uzyskuje szybko homologację FIA – w klasie GT4 Sports Light racing car. W tym samochodzie zostaje dokonanych 30 modyfikacji, w porównaniu z „cywilnym” KTM-em. Między innymi: zawieszenie – o charakterystyce torowej, skuteczniejsze klocki hamulcowe, opony semi-slick, sześciopunktowe pasy bezpieczeństwa, homologowane – wyścigowe fotele z bocznymi zagłówkami, wykonano wzmocnienia boczne w monocoque (z kevlaru i nylonu) – zabezpieczające kierowcę przed ingerencją innych aut z zewnątrz, zostaje zmieniony pakiet aerodynamiczny, wykonano instalację szybkiego, szczelnego systemu tankowania, regulację balansu hamowania (przód-tył), instalację systemu gaśniczego. Dodatkowo firma KTM uruchamiła program „Power Parts” umożliwiający dalsze uszlachetnianie wyścigowego auta. Do pojazdu można dorzucić między innymi: „bardzo” wyczynowe tarcze hamulcowe, stabilizatory z możliwością dokonywania regulacji, system szybkiego podnoszenia auta „Airjack” (1 podnośnik z przodu, 2 z tyłu), kevlarowe – wzmocnione panele przednie.
W 2009 roku firma z Grazu powołuje do życia serię wyścigową o nazwie – „KTM X-Bow Super Sport Cup”. Jest to cykl wyścigów samochodowych zorganizowanych dla kierowców posiadających licencję wyścigową oraz samochody przygotowane wg wyżej wymienionej specyfikacji. Zostają utworzone dwie strefy: północna (która obejmuje Niemcy, Wielką Brytanię, Belgię i Holandię) oraz strefę południową (obejmującą Francję, Hiszpanię i Włochy). 10 najlepszych zawodników z obu stref spotkają się w finałowym wyścigu zorganizowanym na koniec sezonu – „KTM X -Bow Super Sport Cup Champion”.
Starty w klasie GT4 Sport Light, rok 2008.
Stworzono „Reiter Engineering GT Team”. Zadanie było oczywiste – zwyciężyć w klasie GT4 European Cup, w klasie Sport Light. Konkurencja była spora (Lotus Evora, Donkervoort, Aston Martin N24, BMW Z4 M, Ford Mustang FR 500 C albo Nissan 350Z). KTM „dał do zrozumienia swoim konkurentom, że pomimo krótkiej historii wyścigowej jest już w stanie wygrywać w stawce „starych wyjadaczy”.
„Zmiany w wersji wyścigowej GT4 z podsatwowym KTM-em X-Bow jest ograniczona głównie do wyposażenia dodatkowego, właściwie tylko dotyczącego bezpieczeństwa, które jest wymagane przez organizację FIA” – powiedział Toni Stoeckl Meier. Jako menedżer produktu w KTM jest on jednym z ojców pierwszego samochodu, właściwie niewiadomo już czy „tylko” producenta motocykli z Austrii.
Samochód wierny filozofii „Ready to Race” rywalizował w specyfikacji „drogowej”, z niewielkimi zmianami wykonanymi tylko w celu spełnienia przepisów bezpieczeństwa organizacji FIA.
Wyniki GT4 European Cup, klasa Sport Light. Pierwsze miejsce dla niemieckiego kierowcy – Christopher’a Haase, drugie miejsce – Holender Denis Retera, trzecie – zawodniczka z Niemiec – Catharina Felser. Po prostu Hat-trick. Wszyscy reprezentowali Reiter Engineering GT Team.
Wyróżnienia 2008: KTM – Sports Car of the Year.
CDN…
Wojtek Barzewski