Puchary wyścigowe (część 3). Volkswagen Castrol Cup.

Kategoria: Historia motoryzacji

- 05 wrz 2018

Tym razem Volkswagen Castrol Cup. Rok 2005.

Po roku przerwy, pamiętnym Pucharze Alfa Romeo 156 przyszedł czas na kolejną markową serię wyścigową. Tym razem w swoje ręce sprawy wziął producent popularnego Golfa. Wybór po raz pierwszy w historii wyścigów polskich padł na auto z silnikiem wysokoprężnym. Volkswagen Racing Polskazaproponował zawodnikom auto z silnikiem 2.0 TDI. Wyścigowe Golfy powstawały w firmie VW Racing Polska w Tarnowie. Nad wszystkim pieczę sprawowała firma Kulczyk Tradex, która podpisała stosowną umowę z PZM. Partnerami, biorącymi udział w tym przedsięwzięciu zostali: BP, Castrol, Volkswagenem Bank Polska, ATS, Sachs, Ecusoft.

Turbodoładowane silniki po „elektronicznej” ingerencji dokonanej przez firmę Ecusoft z Bielska Białej osiągały moc 185 KM (45 KM więcej niż posiadała seryjna jednostka napędowa), dysponując momentem obrotowym sięgającym 405 Nm przy 1850 obr./min, skrzynia biegów, seryjna – sześciostopniowa, manualna, sprzęgło jednotarczowe – „metalowe”, tarcza typu SINTERMETALL  – Sachs Race Engineering. Zawieszenie: amortyzatory gwintowane – Sachs Race Ing., sprężyny Eibach, ułożyskowanie zawieszenia „Uni – Ball”, sportowe stabilizatory. Hamulce firmy Alcon, (przód: zaciski czterotłoczkowe, tarcze hamulcowe o średnicy 355 mm, tył: zacisk jednotłoczkowy, tarcza: 250 mm). Felgi: 18 calowe firmy ATS, obowiązkowo wszyscy zawodnicy mieli używać opon Pirelli P Zero Corsa 225/40 ZR 18.

Wszystkie elementy mechaniczne były „pakowane” do gustownej karoserii sprowadzanej wraz ze wspawaną klatką bezpieczeństwa Wiechers Sport – 25 CrMo 4 oraz systemem czterotłokowego, pneumatycznego podnoszenia auta Air Jacks, które będzie wykorzystywane cyklicznie przez zawodników. Organizator pucharu zarządził regulaminowo obowiązkową, jedną zmianę dwóch kół podczas każdego wyścigu (taka mała volkswagenowska Formuła 1 w depo – wyścig „z czasem” dla mechaników, duża atrakcja dla kibiców).

Seryjna skrzynia biegów oraz komputer auta zostały zaplombowane, wszystkie te elementy były wnikliwie sprawdzane przez komisję techniczną. Tyle techniki…

Na starcie stanęło osiemnastu zawodników. Organizator przewidział sześć rund rozgrywanych na torach w: 1. Tor Poznań, 2. Brno – Tor Auto Motodrom (Czechy), 3. Tor Kielce, 4. Tor Poznań 5. Tor Euro Spedway w Lausitz (Niemcy), 6. Tor „Kielce”. Do rywalizacji przystąpiło 18 zawodników (nie tylko z Polski). Wśród najbardziej utytułowanych należy wymienić: Zbyszka Szwagierczaka, Kubę Golca, Marcina Bartkowiaka, Piotra Litwinowicza – nie muszę reklamować – to bardzo znane „firmy wyścigowe i rajdowe”, „rajdowego” Marcina Paseckiego, Bartka Steinhofa, a więc „dobrych znajomych z poprzednich pucharów”. Młodsza generacja zawodników również budziła dużo emocji: Damian Sawicki, pomimo młodego wieku, posiadał już spore osiągnięcia i tytuły zagraniczne, Robert Lukas dynamicznie rozpoczynający wyścigową karierę, pojawi się później również bardzo zdolny, młody Jonas Gelzinis, drugi zawodnik z Litwy), Mirek Gąsecki – zwycięzca Pucharu M Plus M z roku 2001 oraz gość z Litwy Robertas Kupcikas. Błyskawicznie okazało się, że Robertas będzie bardzo zdecydowanym i twardym konkurentem dla polskiej czołówki wyścigowej.

Wyścig inauguracyjny na Torze Poznań – 16 kwietnia 2005.

Długość toru: 4 083 m, szerokość: 12 m, 13 zakrętów (9 prawych i 5 lewych), 13 prostych, z których najdłuższa ma 560 m.

Pierwszy wyścig sezonu dla Robertasa Kupcikasa, drugi Kuba Golec, trzeci Zbyszek Szwagierczak, czwarty Steinhof, piąty Damian Sawicki, szósty Robert Lukas. Najszybsze okrążenie należało do Litwina (1:56.465), najszybsza zmiana kół do Zbyszka Szwagierczaka. Debiut wyścigowy, zaproszonego Tomka Kuchara nie wypadł po jego myśli, zdefektowała skrzynia biegów w jego samochodzie. Pamiętajmy, że Tomek i VW Golf to znany duet. Nie zapomniane starty Tomka 290 konnym Volkswagenem Golfem Kit-car w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski (dwa tytuły mistrzowskie w klasie F2 – w roku 1999, 2000) zapadły wielu kibicom na zawsze w pamięci.

Brno – Tor Auto Motodrom (Czechy), 29-30 kwietnia 2005

Tor Auto Motodrom o długości 5 403 m, 14 zakrętów (8 prawych i 6 lewych), 13 prostych, z których najdłuższa ma 637 m. Trening oficjalny: Szwagierczak, Steinhof, Kupcikas. Zwyciężyło „trio” z jednego zespołu Polish Racing Development. Pierwszy do mety dotarł Zbyszek Szwagierczak, drugi zameldował się na mecie Kuba Golec, Trzeci Damian Sawicki. Po drugiej eliminacji „na górze” tabeli ciasno: Zbyszek 32 pkt., Kuba z Robertasem po 30 pkt., czwarty Damian – 20 pkt.

Długość toru: długość toru: 4 160 m, 16 zakrętów, najdłuższa prosta ma 450 metrów. Po burzliwym treningu oficjalnym i uszkodzeniu samochodu przez Damiana Sawickiego na starcie zameldował się komplet, czyli 18 zawodników. Po starcie na pierwszym miejscu Kuba Golec, potem Marcin Bartkowiak, trzeci Robert Lukas, czwarty Zbyszek Szwagierczak. Do depot na zmianę kół wjeżdża pierwszy Bartkowiak i nie odda już zwycięstwa do mety, prywatny pojedynek Kuby ze Zbyszkiem o drugą pozycję rozstrzygnął na swoją korzyść jadący za nimi Bartek Steinhof. Kolejność wyścigu: 1. Bartkowiak, 2. Steinhof, 3. Szwagierczak, 4. Golec, 5. Lukas, 6. Kupcikas. Po trzeciej kieleckiej eliminacji tabela generalna wyglądała następująco: 1. Szwagierczak – 44 pkt., 2. Kuba Golec – 40 pkt., 3. Robertas Kupcikas – 37 pkt., 4. Marcin Bartkowiak – 28 pkt., 5. Bartłomiej Steinhof – 27 pkt., 6. Robert Lukas – 23, 7. Damian Sawicki – 20 pkt.

Tor Kielce, 04 czerwca 2005, fot. G. kozera

Tor POZNAŃ. 8-9 lipca 2005. Kolizyjnie…

Volkswagen Castrol Cup, Tor Poznań, 8-9.07.2005, fot. G. Kozera

Zaczęło się nerwowo. Czterech kierowców „zaspało” i spóźniło się na start, co zostało niestety „docenione” przez sędziów. Musieli odbyć start z depot. Początek wyścigu nerwowy. Kolizja Damiana Sawickiego podczas trwania drugiego okrążenia wyścigu (uszkodzenie lewego błotnika oraz tylnego, lewego koła) z Pawłem Soją na drugim zakręcie toru zwanym „Uśmiechem szatana lub Brzuchem Romana”. W tym karambolu poszkodowany został również Robert Lukas. Nastąpiło przerwanie wyścigu i wznowienie procedury startowej, kolejne ustawianie zawodników na polach startowych odbyło się według zajętych miejsc na treningu oficjalnym. Doświadczony Kuba Golec obejmuje prowadzenie w wyścigu wyprzedzając Jonasa Gelzinisa.Obowiązkowa zmiana kół zaburza kolejność wjazdu do depot (Błaszczyński zajeżdża drogę Jakubowi). Golec spada na trzecią pozycję i wraca na tor za Bartkiem Steinhofem. Sawicki, „poszkodowany” dojeżdża na wysokiej szóstej pozycji. Poznań znów bardzo przychylny dla jadącego równo Robertasa Kupcikasa. Kolejność na mecie: 1. Robertas Kupcikas, 2. Bartek Steinhof, 3. Jakub Golec, 4. Marcin Bartkowiak, 5. Zbyszek Szwagierczak, 6. Damian Sawicki. Kolejność w klasyfikacji generalnej: 1. Robertas Kupcikas – 57 pkt., 2. Zbigniew Szwagierczak, Jakub Golec, po 52 pkt., 4. Bartłomiej Steinhof – 42 pkt., 5. Marcin Bartkowiak – 38 pkt., 6. Damian Sawicki – 27 pkt.

Volkswagen Castrol Cup na torze EuroSpeedway Lausitz. V eliminacja, 14 sierpnia 2005.

Rywalizacja przeniosła się do Niemiec. Miejscem przedostatniej odsłony Pucharu stał się piękny obiekt niedaleko Drezna – Tor Lausitz, wybudowany w 2000 roku kosztem 159 milionów Euro. Trybuna o wysokości trzydziestu metrów, z której widzimy każdy zakręt toru może pomieścić 25 tysięcy widzów (całkowita liczba widzów mogących oglądać na żywo zawody wynosi 120 tysięcy!). Gościliśmy na torze również Dietera Deppinga – rajdowego kierowcę, zaciekle walczącego z Krzysztofem Hołowczycem o Mistrzostwo Europy w 1996 roku (pamiętny Rajd Polski – Hołek zwyciężył w tym rajdzie i został Mistrzem Europy, wyprzedzając na mecie Deppinga o 12 sekund! Miałem przyjemność widzieć radość Hołka po ostatnim OS-ie tego rajdu). Sobotni trening „wyłonił” następujące ustawienie zawodników na polach startowych: 1. Bartłomiej Steinhof, 2. Damian Sawicki, 3. Jakub Golec, 4. Paweł Soja, 5. Robertas Kupcikas (L), 6. Zbigniew Szwagierczak, 7. Marcin Bartkowiak, 8. Dieter Depping (D) VIP.

Start nerwowy. Już na pierwszym zakręcie miał miejsce mały karambol. Damian Sawicki spada na koniec stawki. Prowadzenie obejmuje Jakub Golec, za nim podąża: Bartek Steinhof, Paweł Soja i Robertas Kupcikas. Po obowiązkowej zmianie kół na drugą pozycję wysuwa się Kupcikas, trzecią pozycję zajmuje Dieter DeppingDamian Sawicki nie „składa broni” i po doskonałym pościgu do mety dociera na czwartej pozycji. Wyniki po V eliminacji: 1. Jakub Golec – Robertas Kupcikas – po 72 pkt., Zbyszek Szwagierczak – 52 pkt., 4. Marcin Bartkowiak – Bartłomiej Steinhof – 48 pkt., 6. Damian Sawicki – 38 pkt. Następna eliminacja kielecka zapowiadała się bardzo emocjonująco. Kuba Golec czy Robertas? Szwagierczak, Bartkowiak czy Steinhof?

Tor KIELCE, 3 września 2005. Decydujące starcie.

Czasówka dla Robertasa Kupcikasa, drugie miejsce na starcie zarezerwował sobie Kuba Golec. Sprawa pozostawała do rozstrzygnięcia na torze, podczas wyścigu. Na skutek niewyjaśnionej do tej pory przyczyny – usterki technicznej, samochód Kuby w żółwim tempie podróżował na pola startowe okrążając cały kielecki tor. Jakub Golec zjeżdża do boksu, ekipa mechaników usuwa natychmiast tajemniczą przyczynę niewydolności silnika. Kara dla poznańskiego zawodnika jest bardzo dotkliwa. Start z depot, z ostatniej 19., pozycji. Robertas w tym momencie znajdował się w bardzo komfortowej sytuacji (Litwinowi wystarczyło ukończyć wyścig na punktowanej pozycji, przed Jakubem). Na początku, na prowadzenie wyszedł Rafał Rulski, Kupcikas spokojnie „robił swoje” i kontrolował wyścig. Po obowiązkowej zmianie kół był już na pierwszej pozycji. Sprawy układały się po jego myśli, aż do 35 minuty. W tym momencie skrzynia biegów zawodnika z Litwy odmówiła posłuszeństwa, zostawiając mu tylko „do dyspozycji” jedno z przełożeń. Jakub Golec mozolnie odrabiał nadal straty, przejeżdżając w końcu obok zrozpaczonego Robertasa. Kuba kończy kielecki wyścig na punktowanej, 10., pozycji. Zostaje kolejny raz, zasłużenie Mistrzem Polski, wygrywając swój kolejny markowy puchar wyścigowy, jakim z pewnością jest nadal Volkswagen Castrol Cup. Na metę pierwszy wjeżdża Paweł Soja, drugi Damian Sawicki, trzeci – kolega klubowy Kupcikasa, młodziutki gość z Litwy – Jonas Gelzinis, potem Marcin Bartkowiak, Bartek Steinhof, kolega z zespoły Kuby – Zbyszek Szwagierczak, potem Mirek Gąsecki i Rafał Rulski

KLASYFIKACJA GENERALNA, po sześciu eliminacjach:

  1. Jakub GOLEC – 75 pkt.
  2. Robertas KUPCIKAS – 72 pkt.
  3. Zbyszek SZWAGIERCZAK – 59 pkt.
  4. Marcin BARTKOWIAK – 58 pkt.
  5. Bartłomiej STEINHOF – 56 pkt.
  6. Damian SAWICKI – 54 pkt.
  7. Paweł SOJA – 39 pkt.
  8. Jonas GELZINIS – 34 pkt.
  9. Robert LUKAS – 28 pkt.
  10. Mirosław GĄSECKI – 20 pkt.
  11. Rafał RULSKI – 19 pkt.
  12. Łukasz STAROWICZ – 17 pkt.
  13. Paweł HILDEBRAŃSKI – 12 pkt.
  14. Marcin PASECKI – 11 pkt.
  15. Wojciech ŚMIECHOWSKI – 4 pkt.
  16. Piotr LITWINOWICZ – 0 pkt.
  17. Mieczysław BŁASZCZYŃSKI – 0 pkt.
  18. Łukasz KOTARBA – 0 pkt.

Patrząc „chłodnym okiem” na przebieg pierwszego „dieslowskiego pucharu Golfa” w 2005 roku, dochodzę kolejny raz do wniosku, że jest to najlepsza forma wyścigów samochodowych wymyślona przez ludzi. Ranga zawodów nie do podważenia, przecież są to Mistrzostwa Polski, zawsze skupiające najlepszych zawodników, nie tylko z kraju. Doborowa obsada, mieszanka doświadczenia z uzdolnioną młodością. Jest to serial wyścigowy, posiadający zawsze pełną obsadę na polach startowych, czytelny regulamin, piękną oprawę, przyzwoite nagrody. Na straży powinna stać zawsze niezawisła komisja (skupiająca swoją uwagę szczególnie na badaniu technicznym), tępiąca nadinterpretacje genialnych mechaników, których pełno w kraju, hamująca „niezdrowe” ambicje zawodników. Ja jestem przeświadczony, że do tej pory zawsze wygrywali najlepsi i najzdolniejsi zawodnicy…  CDN.

                                                                                                                                                                                          Wojtek Barzewski


Komentarze

Blog

Jak przygotować auto do długiej podróży?
Jak dbać o skórę w samochodzie?
Pierwszy samochód dla młodego kierowcy. Na co zwracać uwagę przy zakupie auta dla 18-latka?

Ranking Samochodów

KTM X-BOW
295 km/h
Lamborghini Gallardo
315 km/h
Ferrari F430
315 km/h

Kontakt